Cd. Otóź 22 ( chyba popelnilam blad pisząc wczesniej 26,) Maharadźow musialo zdać wladzę, bo Indie staly się zjednoczoną republika w 1950 roku. Maharadzowie zachowali swoje krolewskie przywileje jeszcze przez jakis czas. Dzisiaj źyja w swoich rezydenxjach, ktore czesto czesciowo zamieniaja na hotele, restauracje, za ktore slono trzeba placic, tak jak udostepnienie swoich palacow do czesciowego zwiedzania, teź platneego. Czesc wydzielona na muzeum jest juź panstwowa, a poprzedni wladcy są dzisiaj normalnymi obywatelami, tylko bardziej zamoznymi i wplywowymi. W republice zniesionono teź wielozeństwo, takze dzisiaj hindusi mogą miec tylko jedną źone. Tak więc rozpustnnik IX Mahradza Jaipuru ktory mial 187 źon, nieslusznie napisalam konkubin, bo one byly źonami, dzisiaj nie mógl by tak oficjalnie uźywać.Byl tez Mharadza V ktory waźył 250 kg i mial 2.m wzrostu i jego przeogromne portki i źupan ogladaliśmy w palacowym muzeum.Po poludniu zwiedzalismy Amber Fort, dawną siedzibę Radźow zanim Jai Singh Ii pobudowal palac i miasto w dolnym Jaipurze.Amber Fort i palac są cudownie połozone na wzgorzach, otoczone dlugim 10 km obwarowaniem.Niestety konczy sie bateria . Jutro o 6 rano mamy pociąg do Udaipuru, dlatego dzisiaj pora kończyc. Postarmy sie wrocic do tych opowiesci. A dzisiaj mówimy wszystkim dobranoc.
Popularne posty z tego bloga
Świątynia Lepakshi
Z Aśramu pojechaliśmy na półdniową wycieczkę do świątyni w Lepakshi, w wiosce dystryktu Anantapur w stanie Anandhra Pradesh. Świątynia powstała w czasach królów Widzajanagarów, w latach 1530 - 1542. Poświęcona jest bogu Sziwie, jego złowrogiemu wcieleniu Veerabhadry oraz bogu Wisznu. Świątynia składa się z trzech części: okalające mury z trzema bramami, obszerna hala zgromadzeń wsparta na 76 kolumnach i niewielkie wewnętrzne sanktuarium kultu Boga Sziwy i jego dwu małżonek, przedstawionych w formie posągów. Przy głównym posągu Veerabhadry celebrował modły piękny młody mężczyzna. Przedstawił się nam jako kapłan tamtejszego sanktuarium. Objaśnił chętnie zawiłości wyznawanych bóstw hinduizmu i pozował do wspólnego zdjęcia. Kolumny hali spotkań zachwycały bogactwem dekoracyjnych rzeźb, przedstawiających opiekunów artystów, tancerzy, figurek nimf i różnych zwierząt. Sklepienia zdobiły bogate w kolory freski, dziś nieco zatarte. Przedstawiają one sceny z życia Ramy i Kryszny opisa...
Po roku "Ich dwoje w Indiach"
Rok minął, a my znowu w południowych Indiach w Aśramie, Putthaparthi. Ten czas który upłynął był pełen burzliwych zmian, tak w kraju jak i na świecie. Nastąpiły też ważne wydarzenia w naszym życiu rodzinnym, przybyła nam jedna bardzo ważna osoba! Tymczasem tu w Aśramie czas jakby się zatrzymał. Ten sam rytm dnia, ta same reguły i atmosfera. Poranny i popołudniowy Darśan w Sai Kultwan Hall, czyli godzinne śpiewanie Vedów (święte księgi Hinduizmu w starym języku sanskryckim) najczęściej przez mężczyzn i pół godzinne Bhajany (hinduskie pieśni religijne), śpiewane przez wszystkich uczestników codziennych ceremonii.. Trzy razy dziennie podawane są posiłki. Poza tym do dyspozycji są dowolne zajęcia z Yogi, udział w wykładach na temat wartości boskich i ludzkich, medytacje, spacery po zielonym i ukwieconym terenie Aśramu. Widoki są już nam znane, jak również to, że przyjeżdżają tu pielgrzymi z całego świata. Kobiety noszą najczęściej hinduskie sari, bądź spodnie i tuniki, w każdym wypa...
Komentarze