Po roku "Ich dwoje w Indiach"



Rok minął, a my znowu w południowych Indiach w Aśramie, Putthaparthi. Ten czas który upłynął był pełen burzliwych zmian, tak w kraju jak i na świecie. Nastąpiły też ważne wydarzenia w naszym życiu rodzinnym, przybyła nam jedna bardzo ważna osoba! Tymczasem tu w Aśramie czas jakby się zatrzymał. Ten sam rytm dnia, ta same reguły i atmosfera. Poranny i popołudniowy Darśan w Sai Kultwan Hall, czyli godzinne śpiewanie Vedów (święte księgi Hinduizmu w starym języku sanskryckim) najczęściej przez mężczyzn i pół godzinne Bhajany (hinduskie pieśni religijne), śpiewane przez wszystkich uczestników codziennych ceremonii.. Trzy razy dziennie podawane są posiłki. Poza tym do dyspozycji są dowolne zajęcia z Yogi, udział w wykładach na temat wartości boskich i ludzkich, medytacje, spacery po zielonym i ukwieconym terenie Aśramu. Widoki są już nam znane, jak również to, że przyjeżdżają tu pielgrzymi z całego świata. Kobiety noszą najczęściej hinduskie sari, bądź spodnie i tuniki, w każdym wypadku z obowiązkowym szalem. Mężczyźni ubierają się na biało.
Właśnie ta niezmienność w Aśramie jest czymś najcenniejszym. Łatwiej przechodzimy  adaptację do ciepłego klimatu, i wyciszamy się po codziennym życiu w dużym, hałaśliwym mieście. Dzięki codziennemu studiowaniu zapisanych myśli nieodżałowanego mędrca, charyzmatycznego guru, ucieleśnienia Boga?, Sai Baby, poszerzamy swoją świadomość.
Dzisiaj przerobiliśmy naukę Sai Baby z 1998 roku: „Źródłem cierpienia jest zazdrość. Porównując się z innymi, piękniejszymi, lepiej sytuowanymi, zdolniejszymi czujesz się gorzej, wpadasz w frustrację. Patrząc na tych którzy wypadają słabiej od ciebie, możesz znaleźć chwilowe pocieszenie, ale generalnie porównywanie się z innymi nigdy nie przyniesie ci niezmąconego spokoju. Staraj się budować swoją wartość w niezmiennym przekonaniu, że ty sam, sama jesteś dla siebie wartością. Rozwijaj się zgodnie z swoimi możliwościami i pragnieniami, a wtedy odnajdziesz boski spokój i prawdziwe szczęście”.   
Jest też czas na przyjemności, jak picie dobrej kawy na tarasie kawiarni poza Aśramem.  Lubimy też medytować pod pięknym, rozłożystym drzewem wyrosłym z nasienia posadzonego przez samego Sai Babę. Drzewo to , zwane "chodzącym" rozrasta się ukorzeniając swoje gałęzie w ziemi. Z górnych gałęzi tego cudu zwisa setki nietoperzy!
Zakupiliśmy już bilety lotnicze na Goa Dabolim Aiport, w biurze podróży Sairam Travel u zaprzyjaźnionego Arvinda. Na plażach wybrzeża Goa zamierzamy spędzić ponad dwa tygodnie. Mamy nadzieję nie tylko na plażowe atrakcje, o czym będziemy was informować.

PS Więcej relacji z Aśramu znajdziecie w postach z ubiegłych lat!!!





                                    Budynki mieszkalne w Aśramie


                                    Brama nr.1


                                   Joanna przed bramą nr.2


                                    Bangalore - lotnisko (Joasia z kierowcą Taxi)

                               
                                    Tu mieszkał i pracował Sai Baba



                                    Jedna z wielu małp


                                    Stacja radiowa Sai Ram


                                    Mandala


                                    Widok na Aśram


                                    Jeden z wielu sklepików w Putthaparthi


                                    Hapy krawiec


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Trzecia seria zdjęć pt. "Hinduskie pojazdy".

Świątynia Lepakshi